Posty

Wyświetlanie postów z marzec, 2021

#2 Speciality coffee, czyli jak zostałem fanatykiem

Obraz
  Kolejnym punktem na mojej bucket liście jest „zostać baristą”. Postanowiłem spełnić to marzenie. Opowiem Wam krótko o tym, jak zostałem kawowym fanatykiem. Cofnijmy się trochę w czasie… Odkąd byłem małym chłopcem ciągnęło mnie do kawy. Kiedy zostawałem w domu z Babcią Basią, w tajemnicy przed rodzicami robiła mi „kawę”, czyli mleko ze śladowymi ilościami tej cennej substancji, tak żeby było lekko zabarwione. A ja dumnie piłem z nią tę kawkę. Później, gdy dorosłem, nie wyobrażałem sobie już dnia bez chociaż jednej kawy. Nie ze względu na właściwości kofeiny, ale na smak. Punktem zwrotnym i odkryciem życia było otwarcie nowej kawiarni w moim mieście. Malutkie, niepozorne miejsce w jednej z kamienic, w centrum Starego Miasta. To tam usłyszałem o kawach speciality, alternatywnych metodach parzenia, rodzajach ziaren i ich obróbki, co to jest drip, chemex i aeropress oraz wiele innych fascynujących rzeczy. Okazało się, że opis profilu sensorycznego, w którym wyczuwalne są poziomki,...

#1 ¡A bailar!

Obraz
Como mencioné en mi primer artículo, entendí que tenía que disfrutar de mi vida. He preparado un listado de cosas que hacer en mi vida, o sea, una bucket list . La primera cosa en mi lista es: Aprender a bailar Para hacer vuestra lectura más agradable y para que podáis sentir la atmósfera de este post, os recomiendo que escuchéis esta canción de fondo: https://www.youtube.com/watch?v=0nBFWzpWXuM Espero que lo leáis hasta el final antes de empezar a bailar. 😁 Bien, pues, diciendo brevemente siempre soñaba con aprender a bailar pero nunca tuve ocasión o ganas... o, simplemente no me atreví. Ahora ya no tenía ninguna excusa. La semana pasada encontré una escuela de baile, llamé y me dijeron que había plazas para clases de bailes de salón. Estaba bastante emocionado, tomé unos zapatos cómodos y fui a mi primera lección de baile. Pero cuando llegué, resultó que no podía ir a los bailes de salón porque no tenía pareja y tuve que ir a las clases de salsa porque allí faltaba un ho...

Rzucam wszystko i robię bucket listę

Obraz
No i stało się Założyłem bloga, choć w życiu nie sądziłem, że to kiedyś zrobię. Można by pomyśleć, że to jeden z tych szalonych projektów na studia, jakie zwykłem zadawać moim studentom. A w zasadzie – moim byłym studentom, bo właśnie rzuciłem pracę wykładowcy chemii na uczelni. Rzuciłem też chemię. Właściwie to rzuciłem całe moje dotychczasowe życie, ale o tym zaraz… Może najpierw – jak to się stało i po co ten blog? To był zwykły, słoneczny dzień, pogoda całkiem wiosenna jak na 20 lutego, a w dodatku były to moje trzydzieste urodziny. Obudziłem się w bardzo dziwnym stanie, jakbym podjął jakąś ważną życiową decyzję i czuł ulgę, że nie ciąży już ona nad moim życiem. Ale! Przecież nic takiego s ię nie wydarzyło! Nie podejmowałem żadnej de… chwileczkę! Jak sceny z filmu zaczęły przypominać mi się kolejne wydarzenia, które miały miejsce minionej nocy (oczywiście w moim śnie, który bardzo dokładnie zapamiętałem). Uświadomiłem sobie, że we śnie rozmawiając ze swoim sobowtórem podjął...